Śpieszymy wam wyjaśnić, że nie są to kable do żadnego promu kosmicznego czy też niezwykle skomplikowanego sprzętu komputerowego. Najdroższe kable na świecie skierowane są dla audiofili i są to kable głośnikowe.
W kręgu audiofilskim sprawa kabli jest kwestią niezwykle drażliwą i bardzo często na podstawie kwot, które dany audiofil jest w stanie przeznaczyć na okablowanie określa się jego zdrowie psychiczne. Bo czy wydanie równowartości samochodu klasy premium na kilka metrów kabla nie zakrawa dla zwykłego człowieka na absurd?
To co dla szarego kowalskiego wydaje się żartem, dla osób o niezwykle wrażliwym słuchu, zdolnym wyłapać wszelkie niuanse dźwięku jest sprawą śmiertelnie poważną. Dobrej jakości przewód jest w stanie poprawić odbiór utworu na profesjonalnym sprzęcie audio i sprawić jego właścicielowi masę frajdy.
Jak więc wygląda kabel głośnikowy który wart jest aż tak bajońskich sum? Składa się on z przewodników (najczęściej ze srebra), specjalnie wygładzonej powierzchni kabli i specjalnego nawijania.
Poniżej znajduje się krótka lista trzech przykładowych produktów skierowanych właśnie do audiofila, wraz z cenami - ludzi o słabych nerwach ostrzegamy przed dalszym czytaniem ;)
- Siltech Royal Signature Emperor Double Crown, około 63, 5 tys. dolarów za 2x2,5m
- Nordost Odin Supreme, około 23 800 funtów za 2x3m
- Kimber Kable KS 6068, około 21 388 funtów za 2×3,5m
Sami widzicie, że nie są to drobne sumy. Posiadanie więc takiego kabla to swoista inwestycja. Niektóre tego typu konstrukcje są już wyposażone w chroniący je oplot. Nie dotyczy to jednak wszystkich modeli. Jeżeli jesteś więc w posiadaniu wysokiej jakości kabla głośnikowego radzimy go dobrze zabezpieczyć przy pomocy dostępnego w naszym sklepie asortymentu oplotów i opasek rzepowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz